Kraków, czyli
Teatr mój widzę ogromny*
Kraków bezsprzecznie pozostaje jednym z najważniejszych punktów na teatralnej mapie Polski. Tu znajdują się ważne sceny, rodzą się nowe inicjatywy, tworzą znani reżyserzy, scenografowie czy aktorzy. I mimo że w kolejnych latach pejzaż sceniczny kraju nieco się przeobraża, zmieniają się punkty ciężkości – ten teatralny Kraków wciąż pozostaje ważnym punktem odniesienia. Ten z przeszłości i ten dzisiejszy.
Choć pierwszy stały publiczny teatr w mieście powstał jeszcze w końcu XVIII wieku, obecna legenda krakowskiego teatru odsyła nas do wieku XIX, w którym funkcjonowały już dwie najstarsze siedziby teatralnych instytucji. Pierwsza – zaadaptowane na sale dla spektakli dwie kamienice przy ul. Jagiellońskiej (1799 rok, przebudowa w stylu secesji w 1906 roku) – to dzisiejsza główna scena Narodowego Starego Teatru. Druga to jeden z najpiękniejszych budynków tego typu w Polsce – obecny Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (otwarty w roku 1893) przy pl. św. Ducha wybudowany w miejscu dawnego szpitala duchaków. To właśnie na tych deskach wykształciła się – dzięki Stanisławowi Koźmianowi – tak zwana „krakowska szkoła aktorstwa”. To tu pojawiła się – pierwsza na ziemiach polskich – naga kobieta na scenie, czyli Irena Solska jako Lady Godiva. Był rok 1908. To tu triumfy święciła Helena Modrzejewska, która później jako Helena Modjeska miała podbić USA. Do czasów pojawienia się w Hollywood Poli Negri (czyli Apolonii Chałupiec) była najsłynniejszą polską aktorką na świecie. To tu wreszcie swoje sztuki wystawiał Stanisław Wyspiański, najsłynniejszy bodaj polski dramatopisarz, twórca słynnego „Wesela”, którego premiera – ze względu na umieszczenie w dramacie postaci inspirowanych autentycznymi mieszkańcami miasta – przeszła do legendy i do dziś stanowi dla polskiej kultury ważny punkt orientacyjny.