Kraków to miasto literackich noblistów – Czesława Miłosza i Wisławy Szymborskiej. Nic więc dziwnego, że przez lata królowała tu piosenka poetycka. To przede wszystkim literacki kabaret Piwnica pod Baranami, który wychował kilka pokoleń śpiewających poezję. A wśród nich dwie największe gwiazdy – Ewę Demarczyk i Marka Grechutę. Ich twórczość była przez koleje dekady punktem odniesienia dla innych artystów z Krakowa, którzy albo ją kontynuowali, albo się od niej odcinali.
W tym samym czasie, kiedy w Piwnicy pod Baranami śpiewali Demarczyk i Grechuta, funkcjonowała w Krakowie również scena bigbitowa, mająca bardziej rozrywkowy charakter. Z tego środowiska wywodził się Zbigniew Wodecki – z jednej strony klasycznie wykształcony skrzypek, a z drugiej miłośnik muzyki popularnej. Kiedy zadebiutował w latach 70., jego wykonane z rozmachem piosenki w stylu Burta Bacharacha były czymś nowym i odmiennym na muzycznym pejzażu Krakowa. Wodecki niestety zmarł przedwcześnie w 2017 roku. Aby jego twórczość nie poszła w zapomnienie, narodził się Wodecki Twist Festiwal – kilkudniowe spotkanie artystów z całej Polski, którzy śpiewają przeboje nieżyjącego piosenkarza. Odbywająca się w czerwcu impreza rozrasta się z roku na rok i już w 2019 roku – obok gwiazd rodzimej estrady, takich jak Kayah, Anna Maria Jopek czy Urszula Dudziak – gościła również zagranicznych gości: Matta Duska i Chrisa Bottiego.